Rozwój nowych mediów pociąga za sobą nie tylko powstawanie nowych rodzajów rozrywki. Wiele nowych, początkowo czysto rozrywkowych aktywności stopniowo przeradza się w coś, na czym można zarabiać pieniądze i to wcale niemałe. Jedną z takich aktywności jest internetowy streaming własnych treści.
Kiedy rozmawia się z dziećmi ze szkoły, można odnieść wrażenie, że największym marzeniem większości z nich jest zostanie słynnym youtuberem, czyli kimś, kto z własnego domu przesyła do sieci obraz, na przykład gry, w którą gra, bawi się przy tym świetnie, a dodatkowo zarabia całkiem spore pieniądze.
Co może być w tym trudnego? To czysta zabawa nie wymagająca żadnych kwalifikacji ani doświadczenia. Wystarczy tylko umieć grać i wiedzieć, jak włączyć kamerkę w laptopie. Niestety, poza nielicznymi przypadkami, nie jest to już takie proste, jak wydaje się naszym milusińskim. Co więc potrzebne jest, żeby rozpocząć karierę w tej branży?
Krzesło, jak to krzesło?
Oglądając streamy młodych (i tych starszych) youtuberów, można odnieść wrażenie, że ich najważniejszym, ukochanym przedmiotem i obiektem kultu jest… krzesło. No, może nie do końca zwykłe krzesło, krzesło high-endowe, zbudowane z najlepszych materiałów, zaprojektowane przez światowej sławy projektantów i oczywiście wypuszczone przez jakąś modną na rynku firmę. Taki mebel może kosztować tyle, co średniej klasy komputer. Na pierwszy rzut oka wydaje się to niepoważne i pozbawione sensu.
Jednak po zastanowieniu trudno nie znaleźć tu logiki. Taki ciężko pracujący youtuber większość dnia spędza właśnie na krześle, często przesiadując na nim w jednej pozycji kilkanaście godzin. Trudno się nie zgodzić z tym, że słabe krzesło, to słabe warunki pracy i wstęp do szybkiej wizyty u ortopedy. Mając już ten podstawowy element wyposażenia, warto zastanowić się nad resztą.
Najlepszy przyjaciel youtubera
Najlepszym przyjacielem youtubera jest oczywiście jego komputer. Na początek może to być dobry laptop, wystarczy żeby posiadał w miarę niezłą kamerkę i mikrofon. Sprzęt komputerowy, jego rodzaj i moc, jest zresztą uzależniona od tego, co taki człowiek transmituje do sieci. Jeżeli gra w prostą karciankę czy inną grę logiczną, da radę ze słabym sprzętem. Jeżeli jednak chce pokazać najnowsze gry FPP czy TPP i to w wysokiej grafice – nie ma zmiłuj – musi kupić high-endowy hardware. Taki zestaw, w zależności od marki i zawartości, może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Liczą się dodatki
Jeżeli biznes rozwija się dobrze i przynosi godziwe zyski, albo po prostu nasz bohater ma bogatych rodziców, musi zainwestować w konieczne dodatki. Sam komputer to nie wszystko. Potrzebna będzie jeszcze, odpowiedniej klasy i produkcji, dedykowana do streamingu kamera z dobrym statywem. Do tego słuchawki i to też nie byle jakie, ale pełne, designerskie i markowe.
No i rzecz najważniejsza, fetysz każdego youtubera czyli mikrofon. Ten element wyposażenia może kosztować małą fortunę w zależności od marki i klasy. Podczas streamów zobaczyć można studyjne mikrofony upchane wraz z nadającym w jakiejś małej, morderczej dla akustyki pakamerze. I tu dochodzimy do kolejnej ważnej kwestii – pomieszczenia.
To nie pokój, to studio
Początkujący youtuberzy transmitują ze swojego pokoju. W tle widać często niepościelone łóżko i tornister. Niektórzy starają się zamaskować tło jakąś zasłoną, inni nie robią z tego kwestii i nadają z kuchni, jedząc kluski. Bardziej majętni, starsi i poważniej traktujący swoją pracę, która przecież ma przynosić zyski, organizują prawdziwe studia z blue boxem i profesjonalnym oświetleniem. Jednak wszystkie powyższe rzeczy nie są najważniejsze. Najważniejszy jest…
…Pomysł.
Nawet najbogatszy youtuber wyposażony w profesjonalny sprzęt nie zaistnieje, jeżeli nie będzie miał pomysłu. Transmitowanie właśnie opublikowanej gry jest fajne, ale można się założyć, że będą ją w tym samym czasie pokazywać wszystkie wieloryby biznesu. Youtuber musi sobie znaleźć niszę. Może to być mniej znana gra, w którą gra od lat i jest w niej mistrzem.
Może to być coś zupełnie innego – opowiadanie dowcipów, jedzenie makaronu na czas czy rysowanie ołówkiem. Ważne jest, żeby sam proces przyciągnął widzów, co przełoży się na odsłony, kliki, subskrypcje, czyli inaczej mówiąc – pieniądze. Może to być też jakiś element wystroju – maskotka,głupawa czapka – które przyciągną uwagę i staną się znakiem rozpoznawczym nadawcy.
Transmisja.
Niestety, życie youtubera nie jest usłane różami. To świat internetowych dram i zakrętów. Często spadek zainteresowania grą albo powstanie nowej mody grzebie ich w internetowym grobowcu byłych youtuberów.